Rozdział 597 Żona drugiego syna rzeczywiście została skrzywdzona
Krowa i jej syn byli tak zawstydzeni, że chcieli znaleźć norę szczura, do której mogliby się wpełznąć. Widząc, że nikt nie chciał im pomóc, Jay zwrócił wzrok na Luke'a.
Zazwyczaj nazywał go wujkiem, ale tym razem jego usta stały się słodkie i nazywał go z uśmiechem.
„Wujku, czy możesz pomóc przekonać moich kuzynów? To rzeczywiście moja matka, Hen i jego żona są winni. Przepraszam w ich imieniu i zaproszę wszystkich do restauracji na kolację. Tylko nie traktuj tego osobiście. Przecież nic się nie stało, prawda? Wszyscy jesteśmy krewnymi i nadal musimy ze sobą wchodzić w interakcje. Jeśli sytuacja stanie się zbyt niezręczna i powiemy o tym innym, zostaniemy wyśmiani”.