Rozdział 237 Leo to wielki głupiec bez mózgu
Nina mrugnęła. „Dobrze jest używać mózgu. Wrócę tu po południu, żeby to sprawdzić. Chcesz pójść ze mną?”
Laura wyglądała na zagmatwaną: „Druga szwagierko, twoja matka jest taka zacięta, dlaczego wracasz? Nie boisz się, że cię pokona?”
Nina uśmiechnęła się żartobliwie: „Ona odważyła się przyprowadzić tu ludzi, żeby oblewali mnie brudną wodą. Czy nie powinnam wrócić i okazać jej szacunku?”