Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 352
  2. Rozdział 353
  3. Rozdział 354
  4. Rozdział 355
  5. Rozdział 356
  6. Rozdział 357
  7. Rozdział 358
  8. Rozdział 359
  9. Rozdział 360
  10. Rozdział 361
  11. Rozdział 362
  12. Rozdział 363
  13. Rozdział 364
  14. Rozdział 365
  15. Rozdział 366
  16. Rozdział 367
  17. Rozdział 368
  18. Rozdział 369
  19. Rozdział 370
  20. Rozdział 371
  21. Rozdział 372
  22. Rozdział 373
  23. Rozdział 374
  24. Rozdział 375
  25. Rozdział 376
  26. Rozdział 377
  27. Rozdział 378
  28. Rozdział 379
  29. Rozdział 380
  30. Rozdział 381
  31. Rozdział 382
  32. Rozdział 383
  33. Rozdział 384
  34. Rozdział 385
  35. Rozdział 386
  36. Rozdział 387
  37. Rozdział 388
  38. Rozdział 389
  39. Rozdział 390
  40. Rozdział 391
  41. Rozdział 392
  42. Rozdział 393
  43. Rozdział 394
  44. Rozdział 395
  45. Rozdział 396
  46. Rozdział 397
  47. Rozdział 398
  48. Rozdział 399
  49. Rozdział 400
  50. Rozdział 401

Rozdział 492

Podstawową częścią jej treningu była nauka wyczuwania otoczenia. Eva ostrożnie policzyła dwadzieścia par wyraźnych kroków oddalających się od pokoju. Te kroki były ciężkie, w przeciwieństwie do kroków przywódcy, które były celowe i ciche. Mogła stwierdzić, że ci mężczyźni to awanturnicy, typ, który polega na brutalnej sile i bezpośredniej przemocy. Ale przywódca? On był inny. Już teraz mogła stwierdzić, że jego metody skłaniały się bardziej ku wyrachowanej, kreatywnej brutalności. To było jeszcze bardziej niebezpieczne. Z tego, co pamiętała, czterdziestu mężczyzn weszło wcześniej do magazynu, co oznaczało, że około dwudziestu zostało, aby ją pilnować.

Jej instynkt nakazywał jej działać, ale nie mogła sobie pozwolić na lekkomyślność. Zaryzykowała, otwierając oczy na szczyptę. Nikogo nie było w jej bezpośrednim sąsiedztwie. Mężczyźni zostawili ją leżącą na zimnej podłodze, prawdopodobnie myśląc, że wciąż jest nieprzytomna. Chociaż wyczerpanie ciążyło jej na ciele, a wzrok się zamazał, Eva jeszcze nie odeszła. Wola przetrwania była potężną siłą, a jej płonęła mocno.

Liny wiążące jej nadgarstki i kostki były zawiązane z okrutną siłą, wrzynając się w jej skórę, ale to nie znaczyło, że była bezradna. Lekko się poruszyła, czując nieobecność krzesła, które kiedyś ograniczało jej ruchy. Bez niego miała małą szansę.

تم النسخ بنجاح!