Rozdział 388
„Jestem pewna, że to Eva wpłynęła na ciebie, że tak mnie postrzegasz. Jestem twoją matką i nie powinnaś mnie tak postrzegać. Wiem, że nasze relacje nie były dobre w przeszłości, ale zawsze możemy to naprawić.” Laura odpowiedziała, przełykając gniew i próbując załagodzić sytuację w spokojny sposób, a mianowicie, jak zwykle, zrzucając winę na Evę.
„To nie ma nic wspólnego z moją starszą siostrą, jesteś problemem samej siebie. Możesz być dobrą matką dla Christine, ale nie nadajesz się na matkę dla mnie.
Poza tym, powinieneś być wdzięczny mojej starszej siostrze za to, że nie wyładowała na mnie swojego gniewu i nienawiści, którą do ciebie czuje. To ona mnie nie zaniedbała, mimo że to ty mnie urodziłeś i opiekowałeś się mną jak jej biologiczny brat." Tym razem Lucien podniósł głowę i spojrzał na Laurę. Ona po prostu nie ma pojęcia i nie zdaje sobie sprawy, jakie ma szczęście, że ma taką pasierbicę jak Eva.