Rozdział 195 Życzenie się spełniło
Camila pokazała, że Wynter jej nie zastrasza. Zimnym, obojętnym tonem zapytała: „Czy to ma coś wspólnego z twoim odejściem, czy nie?”
Wynter odpowiedziała: „Chociaż jestem tylko sekretarką, nie jestem taka jak inne, które tylko odbierają telefony i przygotowują trywialne szczegóły podczas spotkania. Muszę cały czas słuchać poleceń pana Johnstona, planować jego harmonogramy i zwracać uwagę na wszystkie dokumenty przesyłane przez departamenty. Po ich uporządkowaniu zgłaszam się do pana Johnstona w celu uzyskania jego zatwierdzenia. Następnie ustalam priorytety tych problemów...”
Ton Wynter był jasny i profesjonalny.