Rozdział 133 Emily była w więzieniu
Alex nie zdążył nic powiedzieć, gdy z tłumu dobiegł ostry, szyderczy kobiecy głos.
„No cóż, czyż nie jesteście znani z zastraszania? A teraz macie czelność oskarżać innych? Alex Watson, przynosisz hańbę rodzinie Watsonów – zupełnie nie nadajesz się na ich spadkobiercę. A Sloane Evans, powiedz mi, czy twoi rodzice przypadkiem nie pomylili łożyska z dzieckiem, kiedy się urodziłaś?”
Obraza była brutalna i upokarzająca, uderzyła Alexa jak policzek. Wściekły, warknął: „Kto chowa się za tłumem, żeby rzucać obelgi? Skoro jesteś taki bezczelny, to wyjdź i powiedz mi to prosto w twarz”.