Rozdział 446 Czy myślisz, że mogę ci pomóc?
Gdy Sean mówił, ironia pogłębiała się w kącikach jego ust. „Naprawdę myślisz, że przed trzydziestką drugą rokiem życia brakowałoby mi kobiecego towarzystwa?”
Frey Klaus był zaskoczony i nie wiedział, co powiedzieć.
Po serii ostrych kaszlnięć Frey próbował przełamać niezręczność wymuszonym uśmiechem, patrząc w stronę Seana. „Panie Seanie, ma pan absolutną rację! Ale pan jest inny. Jak często Askalon wydaje na świat takie cudowne dziecko jak pan? Niezrównany talentem, przystojniejszy od Apolla i zdyscyplinowany niemal do boskiego poziomu. Człowiek pańskiego kalibru to naprawdę jeden na milion”.