Rozdział 507
Sheena wyraziła zgodę: „Okej, to najpierw odpocznij. Zadzwoń do mnie w każdej chwili, jeśli będziesz czegoś potrzebować”.
Carle się uśmiechnął. „Okej. Sheena nie chciała go zostawiać, ale widząc, że zamierza się zdrzemnąć, mogła tylko przeciągnąć nogi i skierować się do wyjścia. Na oddziale Elisy. Ojciec i syn siedzieli naprzeciw siebie.
Jerry był zamyślony.