Rozdział 1690 Rzut oka na prezenty
Becky prychnęła, nie chcąc przyznać, że nie jest aż tak inteligentna.
„Ale ta kobieta, ona jest po prostu wkurzająca. Najwyraźniej coś się wydarzyło wcześniej, ale ona po prostu zachowywała się, jakby nic się nie stało. Co myśli kierowca? Na takich drogach, najmniejsza rzecz może sprawić, że wyskoczysz ze skóry. Ona ma tupet”.
Barbara, która zachowywała pokerową twarz, w końcu zmarszczyła brwi. Ta kobieta była rzeczywiście twarda jak gwoździe. Nie ma co do tego wątpliwości.