Rozdział 1662 Tak zwany szef
Jej słowa wywołały uśmieszek u bandytów. „Co w tym takiego wielkiego? Szef zawsze pojawia się późno w nocy lub wcześnie rano. Może jest w innej strefie czasowej”
Wendy zmarszczyła brwi i skinęła głową na znak zrozumienia.
To miało sens. Jeśli czas tutaj był taki sam jak w domu, mogło to oznaczać tylko jedno - tak zwany szef nie pochodził z ich ojczystego kraju.