Rozdział 1286 Ostatnia nadzieja
Alberto uśmiechnął się łagodnie i pokręcił głową. Jego oczy wypełniły się łzami, gdy powiedział: „Rachel, ufam ci i ważne jest, żebyś ty również zaufała mi. Razem przezwyciężymy to”.
Jego słowa były stanowcze, niemal jak przyrzeczenie wspólnej przyszłości.
Rzeczywiście, w tej zżytej rodzinie składającej się z trzech osób, stopniowo zakorzeniła się głęboka więź.