Rozdział 1275 Ciepły i wzruszający moment
„Panie Gibson, mam panu coś do powiedzenia” – powiedział Clayton. „Wybór chemioterapii oznacza, że pańska żona będzie musiała przejść wiele sesji. Będzie musiała przejść nie tylko jedną lub kilka bolesnych terapii, ale wiele”.
Jego głos był przepełniony ciężarem słów, jakby dźwigał wielki ciężar na sercu.
Alberto czuł, jakby jakaś potężna, niewidzialna ręka ściskała jego serce coraz mocniej.