Rozdział 382: Życie Tiffany nie będzie już więcej zagrożone
W chwili, gdy rozległ się głos dziewczyny, wszyscy spojrzeli w tamtą stronę.
Na rogu dziewczyna patrzyła nieobecnym wzrokiem. Jej twarz była bardzo blada, a ciało tak wychudzone, że gdyby podmuch wiatru powiał, upadłaby.
" Tiffany!"