Rozdział 638
Od czasu do czasu pytałem Greggora, czy coś o tym słyszał, ale on nic nie słyszał, co doprowadzało mnie do szału.
W pewnym momencie przeszukaliśmy kuchnię i przygotowaliśmy sobie mały posiłek na śniadanie, wdzięczni, że kuchnia była w pełni wyposażona.
Gdy jedliśmy śniadanie, cisza między nami trwała aż do momentu otwarcia drzwi wejściowych. Całe moje ciało zrobiło się zimne na dźwięk otwieranych drzwi, a Greggor natychmiast chwycił za broń, gotowy walczyć z intruzem.