Rozdział 602
Moje serce pękło, słysząc jej słowa. Otworzyłem oczy i zobaczyłem ogień płonący w jej spojrzeniu, gdy na mnie patrzyła. Coś ją zżerało.
"Judy-"
Nie – powiedziała, odsuwając się ode mnie, sprawiając, że moje ręce opadły na boki. Nagle poczułam chłód bez jej bliskości. – To dziecko nie jest twoje, więc nie musisz się martwić, że zrujnuje twoje idealne małe życie. Po prostu zapomnij o tym i zapomnij o mnie. Jestem wystarczająco zawstydzona. Muszę stąd wyjść.