Rozdział 703
W takich chwilach Tammy, dopóki nie spała, wracały jej wspomnienia o zdarzeniu z poprzedniego dnia.
Ostatnia iskierka zdrowego rozsądku podpowiedziała jej, że to nie jej wina. Nie mogła odebrać sobie życia, bo jeśli nie, to co stałoby się z jej rodzicami? Była księżniczką urodzoną ze srebrną łyżeczką w ustach. Nigdy nie była prześladowana. Nie dlatego, że miała szczęście, ale dlatego, że jej rodzice zbudowali dla niej zamek.
Jej rodzice pewnego dnia się zestarzeją. Musiała przetrwać, aby się nimi zaopiekować. To była jej jedyna motywacja do przetrwania w tym momencie.