Rozdział 292 Porwany
Punkt widzenia Harta
Uśmiechnęłam się uprzejmie, niczym idealna Luna, gdy przeciskałam się przez tłum gości.
Na terenie stada panował nastrój podniecenia, śmiechu i radosnej energii świętowania.
Punkt widzenia Harta
Uśmiechnęłam się uprzejmie, niczym idealna Luna, gdy przeciskałam się przez tłum gości.
Na terenie stada panował nastrój podniecenia, śmiechu i radosnej energii świętowania.