Rozdział 263 Prawdziwa Matka
Punkt widzenia Starra
Słońce wisiało nisko na niebie, rzucając delikatny blask na plac zabaw. Hart siedziała na skraju ławki w parku, jej postawa była sztywna, obserwując swojego syna, Rykera, który stał kilka stóp dalej, zafascynowany rytmicznym ruchem huśtawki.
Nie wspiął się na nią; zamiast tego obserwował, jak świat wokół niego znika w tle. Hart nie zadała sobie trudu, by podejść do syna lub dotrzymać mu towarzystwa.