Rozdział 162 Żywy czy martwy
Punkt widzenia Alfy Theron
Starr stała się ciężka jak kłoda, gdy jej świadomość całkowicie odpłynęła. Jej twarz wyglądała spokojnie, oczy miała zamknięte, a ramiona zwisały po bokach, gdy ją podtrzymywałem.
Ostrożnie odprowadziłem Starr z powrotem do łóżka, serce waliło mi w piersi. Nie mogłem wymazać z pamięci tego, jak strasznie wyglądała.