Rozdział 1995 Rozmowa o narodzie
„David, nie mogę się doczekać, aż dostanę w swoje ręce twoje ślubne słodycze! Upewnij się, że wyślesz mi zaproszenie, kiedy nadejdzie czas”.
„A na twój ślub babcia Stacy z pewnością da ci prezent.” Kelly wymusiła wymuszony uśmiech; nieporozumienie się pogłębiło.
„Kelly właśnie przejęła rodzinny interes i jest zasypana pracą, a mój grafik jest zbyt napięty. Obawiam się, że będziesz musiał jeszcze trochę poczekać” – powiedział David, odprowadzając gości z ojcem. „Ale jeśli będą jakieś dobre wieści, na pewno damy znać wszystkim”.