Rozdział 1935 Elegancja i wdzięk
„Mój słodki groszku, wreszcie jesteś!” – krzyknęła Shirley, widząc Arabellę wysiadającą z samochodu, spieszącą się, by uścisnąć jej dłoń. „Czekamy na ten moment od zawsze!”
„To, że jesteś tu z nami, starszymi ludźmi, napełnia nas ogromną radością” – wtrącił się Phillip, podążając za Arabellą do środka, a na jego twarzy gościł ciepły uśmiech.
„Przepraszam, że kazaliście czekać, Babciu i Dziadku. Szczęśliwego Nowego Roku” – powiedziała Arabella z ciepłym uśmiechem.