Rozdział 1886 Przeprosiny
„No dobrze, przejdę od razu do sedna. Jesteś oszałamiająca, wiesz? Z daleka dostrzegłem cię i nie mogłem oderwać oczu. Chciałbym cię poznać, zaprzyjaźnić się”.
Nieznajomy zatrzymał się i spojrzał na telefon Arabelli. „Czy rozmawiasz przez FaceTime ze swoim chłopakiem? W domu jest czas wakacji, a on wciąż pracuje. Musi to być ciężka robota. Jeśli jesteś skłonna poświęcić czas, żeby mnie poznać, a może nawet się ze mną umówić, mogłabym zaproponować twojemu chłopakowi pracę w mojej firmie”.
„Chcesz, żeby mój narzeczony dla ciebie pracował?” Usta Arabelli wygięły się w półuśmiechu. „Możesz sobie na niego pozwolić?”