Rozdział 1734 Mściwa Pożoga
W ułamku sekundy dostał kulę w plecy, by osłonić Arabellę, popychając ją za filar, by zapewnić sobie osłonę.
Pocisk wykrzywił jego twarz z bólu.
Jeśli chodzi o pozostałe kule, niektóre otarły się o jego ubranie, a niektóre wbiły się w beton, ale na szczęście żadna z nich nie trafiła go.