Rozdział 473 Odnów moje siły
Gdyby nie telefon od Carol, nie chciałoby mi się wstawać z łóżka. Czułam, jakby cała energia ze mnie uszła.
Zauważyłem, że miejsce obok mnie wystygło. Wyglądało na to, że zniknął na dłużej.
Zaciskając zęby, podniosłam się i rozejrzałam po sypialni. Była nieskazitelnie czysta. Mruknęłam pod nosem: „Czy ten facet jest wilkiem? Prawie mnie pożarł”.