Rozdział 468 Łatwiej zobaczyć z boku
Sophia usiadła, spojrzała na mnie i powiedziała: „Daniel pewnego dnia tego pożałuje. Jego opiekuńczość wobec Laury i Melanie to po prostu wyraz jego niepewności. Zawsze czuje się niekompetentny w twojej obecności.
„Przewyższasz go pod każdym względem, niezależnie od tego, czy chodzi o założenie Tanum Corporation, czy twoje umiejętności podejmowania decyzji”.
„Nie miałem tego na myśli, Sophio”. Byłem zdziwiony, zastanawiając się, w jaki sposób moje umiejętności mogą wywierać presję na Daniela.