Rozdział 220
„Rozumiemy, Doktorze. Wystarczy, że próbowaliśmy z tobą” Pan Redd, który jest bardziej opanowany niż jego żona, uśmiechnął się do niej.
„Kiedy mogę zobaczyć pacjenta? Muszę go sprawdzić i przejrzeć całą jego historię medyczną”. Kładzie dokument na stole. To była tylko mała część tego, co ją czekało.
Dwa lata w śpiączce z różnymi lekarzami będą ogromnym bałaganem w kopaniu sprawy. Musi zacząć wkrótce.