Rozdział 18
Czekam tak cierpliwie, jak tylko mogę, aż Lenora skończy przytulać Kas. W końcu ją puszcza i całuje w policzek.
„Mówię poważnie. Nie strasz mnie już więcej” – grozi Kasowi palcem.
„Obiecuję, Lenora. Już cię nie będę straszyć”
Czekam tak cierpliwie, jak tylko mogę, aż Lenora skończy przytulać Kas. W końcu ją puszcza i całuje w policzek.
„Mówię poważnie. Nie strasz mnie już więcej” – grozi Kasowi palcem.
„Obiecuję, Lenora. Już cię nie będę straszyć”