Rozdział 648 TO BĘDZIE BOLAŁO W SPOSÓB, W JAKI TO KOCHAM
Narrator
„Aaach” – wyszeptała, gdy w końcu została uwolniona.
Jej klatka piersiowa szybko się unosiła i opadała, oczy były zamknięte, a umysł wciąż bujał w obłokach.
Narrator
„Aaach” – wyszeptała, gdy w końcu została uwolniona.
Jej klatka piersiowa szybko się unosiła i opadała, oczy były zamknięte, a umysł wciąż bujał w obłokach.