Rozdział 647 „GWAŁCICIEL” „PACJENTÓW”
NARRATOR
„Cichooo…” – podniecający syk wydobył się z tych seksownych męskich ust.
Wilgotne, brudne, przesiąknięte pożądaniem dźwięki zalały pomieszczenie.
NARRATOR
„Cichooo…” – podniecający syk wydobył się z tych seksownych męskich ust.
Wilgotne, brudne, przesiąknięte pożądaniem dźwięki zalały pomieszczenie.