Rozdział 319 PORWANIE
KATARA
O nie, nie, nie! To było przerażające.
Trzęsłam się niekontrolowanie, ściskając nóż do chleba jak śmiercionośną broń przede mną. Wyostrzyłam słuch, poruszając się ostrożnie, aby nie wydać dźwięku, który mógłby mnie zdradzić.