Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 302 Ulecz nienawiść
  2. Rozdział 303 Pocałunek jako nagroda
  3. Rozdział 304 Nowo odnaleziony książę
  4. Rozdział 305 Rozwiązanie Evelyn
  5. Rozdział 306 Król Łagodny
  6. Rozdział 307 Wyzwanie Złego Smoka
  7. Rozdział 308 Przedstawienie trwa
  8. Rozdział 309 Poza kontrolą
  9. Rozdział 310 Ochrona
  10. Rozdział 311 Podejrzenie Sophii
  11. Rozdział 312 Prawy koniec
  12. Rozdział 313 Kwestia Życia

Rozdział 7 Na zewnątrz pod słońcem

Punkt widzenia Lucasa

Nie odpowiedziałem na wiadomość Scar. Ona nigdy by nie odeszła. Ona po prostu manipuluje takimi groźbami.

Ostatnio chyba za dużo czasu poświęciłem Sophii, a Scar wpada w furię. Powinna zrozumieć, że to życie na szali, nawet jeśli to życie należy do siostry, której nienawidzi.

Nie żebym nie rozumiała Scar. Rozumiem. Jako ta zdrowa, jest zazdrosna o całą dodatkową uwagę, jaką otrzymuje Sophia. Dlatego jest problematycznym dzieckiem. Zawsze buntownicza, ale dumna, zachowująca się obojętnie, ale błagająca o miłość. Zawsze szuka uwagi, z kwaśnymi wiadomościami, łzami lub rozwodem.

Nie sądziłem, że naprawdę da mi podpisany. Pomyśl o katastrofie, gdybym odważył się to zrobić.

Jak można się było spodziewać, Blizna powrócił.

Już nie z tą w połowie pustą walizką. Chyba jej show kończy się dziś wieczorem.

Dziś w końcu otrzymaliśmy najlepsze wyniki dotyczące płytek krwi Sophii, poziom prawie osiągnął normę.

Dzisiaj jest dzień, w którym Sophia w końcu będzie mogła żyć normalnie.

„Przez chwilę naprawdę myślałam, że odejdzie” – mówi Sophia, trzymając swój koktajl w dwóch dłoniach, jak dziecko. Musi uważać na wszystko, co czyni ją cichą damą, którą jest, „... wygrywasz”.

Sophia zobaczyła wiadomość Scara. Ona założyła się, że Scar odejdzie, ja odwrotnie.

Gdyby Scar mogła odejść, nie wykorzystałaby obrażeń Sophii, żeby mnie szantażować pięć lat temu.

„...Lucas...” Sophia waha się, a ja zwracam się do niej: „Czy to takie okropne z mojej strony, że... życzę jej, żeby tak zrobiła?”

„Scar zranił cię pięć lat temu, więc nie, nie jesteś okropny, że tak się czujesz”.

Scar wiedziała, jak bezsilna czuła się Sophia z powodu swojej choroby, a mimo to wykorzystywała to jako dźwignię, gdy Sophia najbardziej jej potrzebowała.

Mogła zyskać moją wdzięczność, gdyby uratowała własną siostrę bez żadnych warunków, zamiast tego musiała mnie szantażować i sprawić, żebym ją znienawidził. Jest powód, dla którego wszyscy jej nienawidzą.

„Zostać tu na noc?” Sophia spogląda na coraz ciemniejsze niebo. „Nie możesz prowadzić. Wypiłeś drinka”.

Patrzę na zegarek. Blizna jest tam już prawie dwadzieścia minut. Marszczę brwi, mrucząc pod nosem na pytanie Sophii: „Blizna potrafi prowadzić …”

Jeśli nie będzie mi tego za bardzo utrudniać i pójdzie ze mną do domu w milczeniu.

Włożyła wiele wysiłku w ten napad złości, aż do papierów rozwodowych. Wiem, że musiałabym za to zapłacić, ale uporządkowanie wszystkiego w sprawie operacji Sophii i tak jest tego warte.

Poza tym, Skazę nie jest trudno namówić.

„Ten zegarek... Czy jest od Scara?” Sophia spogląda w moją stronę, a ja chowam zegarek, ale jest już za późno. „Chyba zegarek, który ci kupiłam, jest już za stary, co?”

Nie jest stary. Jest zepsuty, przez Scar. Ona jest taka małostkowa. Niszcząc rzeczy, Sophia dostaje mnie „przypadkiem” i zastępuje je swoimi. Nie podoba mi się, jak mnie znaczy jak pies oznaczający terytorium.

Nie lubi nocować u Fullerów, ani nie ma ze sobą walizki. Więc co jej tak długo zajmuje?! Myśląc o kłótni, którą będziemy mieć dziś wieczorem, czuję, że moja cierpliwość szybko się wyczerpuje.

„Scar kupuje mi luksusy tylko wtedy, gdy jest na mnie zła, używając MOICH pieniędzy” żartuję z Sophią, nie chcąc, żeby ją zraniło, że jej prezent jest traktowany tak okrutnie, „wiesz, jak koty drapią kanapę, gdy są złe? Właśnie tak”.

„Kot? Ona jest taka słodka w twoich oczach”, śmieje się Sophia, „więc kim ja dla ciebie jestem?”

Słowik, chciałbym powiedzieć. Ale to jest Coś, szkło pękło. Wraz z ciągiem krzyków zbyt dalekich, by je usłyszeć z miejsca, w którym jesteśmy. Gabinet Richarda Fullera. W chwili, gdy nad naszymi głowami rozlega się głośny trzask.

Oczywiście, że to Scar. Kto inny.

Pocierając grzbiet nosa, wstaję i sortuję swoje garnitury. „Przepraszam za to, chyba mam bałagan do posprzątania..”

Nie powinnam pozwolić, aby nasze problemy rodzinne przeniosły się na domy innych ludzi.

Ku mojemu zdziwieniu, gdy dotarłem do gabinetu Richarda, zobaczyłem Bliznę siedzącą na ziemi, zakrywającą twarz dłonią, otoczoną kawałkami potłuczonej porcelany i kilkoma małymi ranami na nogach.

Czy to nie Blizna była tą, która wybuchła złością?

Wygląda na to, że Richard ją uderzył. Padając na ziemię, Scar strąciła wazon z szafki razem z nią.

Wiem, że Scar musiała powiedzieć kilka niemiłych rzeczy, ale mimo to Richard nie powinien był podnosić ręki na kobietę, a co dopiero na własną córkę.

„Co tu się dzieje?” – pytam przy drzwiach, zablokowanych przez potłuczone odłamki.

To ten moment, kiedy Scar mnie zauważa, szok w jej oczach zanim zamieni się w okrutny gniew. Jej płaczliwe, czerwone oczy mnie zaskakują. Nigdy nie widziałem takiego wyrazu na jej twarzy...

Cóż, nigdy nie było to skierowane do mnie.

تم النسخ بنجاح!