Rozdział 105 Kompromis Richarda Fullera
Punkt widzenia Mii
Jego ludzie pospieszyli i otoczyli nas, wszyscy z poważnymi minami, a oczy skrywali za zimnymi okularami przeciwsłonecznymi. "...
Max...?" Mój głos się trzęsie.
Punkt widzenia Mii
Jego ludzie pospieszyli i otoczyli nas, wszyscy z poważnymi minami, a oczy skrywali za zimnymi okularami przeciwsłonecznymi. "...
Max...?" Mój głos się trzęsie.