Rozdział 91
Xavier czekał już na niego przy wejściu do firmy. Widząc go nadchodzącego w jasnoszarym stroju sportowym, natychmiast podszedł do niej i powiedział: „Roni, przepraszam, że nie mogłem pomóc”.
Czując się nieco winny, uznał, że to, co zrobił, nie było właściwe.
Choć bardzo chciał towarzyszyć Weronice w podróży do Almeidy, miał coś do powiedzenia na temat tego, że wysłanie jej tam samej, aby mógł ją poznać od nowa, nie było złym pomysłem.