Rozdział 120
Oczy Veroniki rozbłysły na słowa Melissy. Jej nastrój natychmiast się poprawił. „Jak mogłabym? Dotrzymuję obietnic”.
Tak łatwo było zarabiać pieniądze w ten sposób. Veronica nie sądziła, że Matthew może być wykorzystany jak kura znosząca złote jaja. Musiała go trzymać w przyszłości!
Trzydzieści minut później Veronica i Melissa dotarły do budynku Spinfluence. Przygotowała się, żeby zadzwonić do Matthew, ale martwiła się, że przerwie mu, gdyby był na spotkaniu biznesowym. Więc zamiast tego zadzwoniła do Thomasa. Thomas zszedł na dół chwilę później.