Rozdział 857
Czy Aleksander żałował, że zaszedł tak daleko? Gdyby tak było, nigdy by się do tego nie przyznał przed synem.
„Oczywiście, że się boję… Nie chcę, żeby była smutna i zdenerwowana… To, co się wtedy wydarzyło, było wypadkiem. Gdybyś dotrzymał obietnicy, nikt by się nie dowiedział. Teraz, kiedy tak traktujesz Emmę, będziemy w tarapatach, kiedy odzyska pamięć, i pociągnie nas wszystkich w dół…”
„W takim razie niech tak będzie.”