Rozdział 334
Bradley rzadko miał cierpliwość, żeby tak wiele komuś wytłumaczyć.
Daniel nie skomentował tego. Skinął głową i powiedział: „Dziękuję”.
Daniel nie był już tak zdenerwowany jak wcześniej. Kiedy tylko przyszedł, chciał zażądać wyjaśnień od Bradleya. Kiedy się uspokoił, wiedział, że najlepiej będzie dogadać się z załogą, aby ułatwić życie Sophii.