Rozdział 113
Jedyne, na czym jej zależało, to Daniel.
Daniel już dorósł. Jego zdrowie stopniowo się poprawiało i wrócił do szkoły.
Jej śmierć mogła być dla niego ciosem, ale wierzyła, że się z tym pogodzi i będzie miał dobrą przyszłość. Jej obecność nie będzie miała dla niego wtedy większego znaczenia.