Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 201 Lew śpi dziś w nocy
  2. Rozdział 202 Podtrzymywanie nadziei
  3. Rozdział 203 W końcu zsynchronizowany
  4. Rozdział 204 Mistrz objawiony
  5. Rozdział 205 Akt 3
  6. Rozdział 206 Mały Nicky
  7. Rozdział 207 Wycieczka do ogrodu
  8. Rozdział 208 Zaatakowany
  9. Rozdział 209 Nieoczekiwane niespodzianki
  10. Rozdział 210 Dodge Ball, styl Thunder
  11. Rozdział 211 Czas opowieści z Naną
  12. Rozdział 212 Wspólne wątki
  13. Rozdział 213 Grzechotki i problemy z synchronizacją
  14. Rozdział 214 Wymiary
  15. Rozdział 215 Ryk
  16. Rozdział 216 Niezapomniany bal
  17. Rozdział 217 Po balu maturalnym
  18. Rozdział 218 Marsz do bitwy
  19. Rozdział 219 Bitwa
  20. Rozdział 220 Karma

Rozdział 13: Iskry

(punkt widzenia kwietnia)

Półtorej godziny później siedzieliśmy wszyscy w biurze wujka Wyatta. Dołączyła do nas ciocia Lilly, ale nie mówiła zbyt wiele. Ale z drugiej strony ja też nie. Nie, byłam w większości cicha podczas tego ultra-niezręcznego spotkania. Spędzałam czas po prostu słuchając wszystkich i formułując pobieżne opinie na temat mojej nowej rodziny, jednocześnie unikając jakiegokolwiek kontaktu wzrokowego z Alexem. Właściwie, prawie w ogóle z nim nie rozmawiałam. To znaczy poza tym, żeby grzecznie mu odpowiedzieć, kiedy do mnie mówił. Nawet wtedy nie patrzyłam bezpośrednio na niego. To było po prostu zbyt niezręczne i bolesne. Nadal czułam tępy ból w piersi, ale powoli ustępował. Nie chciałam teraz myśleć o tym, co wydarzyło się wcześniej z nim. Zamiast tego skupiłam się na mojej nowej rodzinie.

Był wujek Johnathon, który wydawał się być całkiem spokojny. Miał ciepły, zachęcający uśmiech, który zdawał się rozjaśniać jego oczy, kiedy mówił lub patrzył na swoją żonę, w której każdy mógł powiedzieć, że był całkowicie zakochany. Mówił też łagodnie, ale miałam wrażenie, że to typ faceta, który nie znosi bzdur. Był dowcipny, inteligentny i pogodny. Jeśli chodzi o wygląd, nie był złym facetem. Oprócz jasnobrązowych włosów i oczu miał bardzo wyraźne rysy twarzy, jak tata. Jego szerokie ramiona zwężały się w wąskie biodra, które prowadziły do długich, umięśnionych nóg. Miał silną prezencję, która wypełniała pomieszczenie, ale nie była onieśmielająca. Łatwo było zauważyć, że on i tata są rodzeństwem, szczególnie gdy stali lub siedzieli blisko siebie.

تم النسخ بنجاح!