Rozdział 124: Hoover, pan Magoo i ciasto owocowe (część 1)
(punkt widzenia kwietnia)
Kiedy wróciliśmy ze szkoły, mama i tata byli na boisku treningowym. Chłopaki szli do środka, żeby pograć w gry wideo, ale ja poszłam zobaczyć, jak moi rodzice walczą. Tata nigdy wcześniej nie trenował mamy, więc byłam ciekawa, co robi teraz, kiedy jest wilkiem. Kiedy skręciłam w tamtą stronę, Winter poszła ze mną.
Mama bardzo dobrze radziła sobie z byciem wilkiem. Babcia i dziadek również bardzo mnie wspierali. A skoro mowa o moich dziadkach... Wujek Wyatt ma z nimi umówione spotkanie na przyszły tydzień, aby porozmawiać o petycji o „ponowne dołączenie do stada”. Nikt z nas nie miał pojęcia, co mieli na myśli i niczego nie tłumaczyli. Powtarzali tylko: „powiemy ci na spotkaniu”. To było irytujące.