Rozdział 855
Huntley się uśmiechnął, ale w jego oczach nie było widać radości.
Kątem oka dostrzegł unieruchomione dłonie i stopy. Gorzki uśmiech szarpnął kącikiem ust.
Kiedy był zwykłym człowiekiem, nie miał nawet tyle pewności siebie, żeby ją uszczęśliwić.