Rozdział 699
Bella tylko przewróciła oczami.
W taką pogodę powierzchnia morza jest pokryta zamarzniętym lodem. Czy on naprawdę myśli, że jestem ze stali? Nawet jeśli to odłożymy na bok, nie ma szans, żebym dopłynął do statku w moim obecnym stanie. Ten dzieciak jest zbyt naiwny.
„ Zapomnij o tym. Wygląda na to, że jej czas jeszcze nie nadszedł. Jeśli Bóg chce ją utrzymać przy życiu, sprzeciwienie się Jego woli tylko wpędziłoby mnie w kłopoty”.