Rozdział 660
Bella prychnęła. W jej oczach pojawił się mroźny i pozbawiony emocji wyraz.
„ Nie jestem świętym, który może cię znieść po tym, jak mnie pociąłeś. Jestem kimś, kto uwielbia patrzeć, jak inni cierpią, gdy ich radość przeradza się w całkowite rozczarowanie. Niestety, właśnie stałeś się jedną z tych osób”.
W wyniku potężnego szoku Shirley zachłysnęła się krwią i upadła twarzą na ziemię.