Rozdział 417 Nasiono podejrzenia
Wyprostowałem się, zmarszczyłem brwi i powiedziałem chłodnym tonem: „Nie ma o czym rozmawiać i mam nadzieję, że będziesz bardziej uprzejmy i przestaniesz tak parkować”. Mam negatywne zdanie o Mo Yanzhi.
Emanuje z niego arogancja i zarozumiałość, dlatego Starszy Mo patrzy na niego z góry.
Mo Yanzhi całkowicie zignorował moje słowa. Zamiast tego pochylił się i otworzył drzwi pasażera, mówiąc: „Wsiadaj, tylko dziesięć minut”.