Rozdział 371
Yue Chen wyszedł ze środka. Jego oczy były trochę splątane, ale powiedział: „Siostro, lepiej wracaj na razie. Wielki Brat właśnie trochę wyzdrowiał, a jego duch jest dość słaby. Nie ma mowy, żeby cię zobaczył”.
„Naprawdę się obudził?”
Zapytałem oszołomiony, wypowiadając po jednym konkretnym, sztywnym słowie na raz.