Rozdział 279 Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego
Puścili ją, po czym pani Karla złapała ją za twarz i zaczęła badać całe ciało.
"Jakieś siniaki?! Jakieś miejsce, gdzie boli?! Jakaś alergia?!' powiedziała zmartwiona pani Karla.
„Wszystko w porządku! Nie martw się, pani Karlo, Justin!.......Jestem bardzo zaskoczona, że cię tu widzę. Dlaczego jesteś tutaj w Anglii? Czy wszystko w porządku?” powiedziała Kiara z uśmiechem.