Rozdział 54 Przystojny
Po nocy spędzonej na piciu Nolan nie ruszał się aż do południa następnego dnia.
Ospale podniósł się z kanapy, zmrużył oczy i spojrzał na telefon, zauważając serię nieodebranych połączeń od Shelly.
„Czemu mnie nie obudziłaś? Dziś mam być na bankiecie rodzinnym Watkinsów” – zapytał Zuri, ubierając się i obserwując ją pogrążoną w książce.