Rozdział 212 Rodzina Quarlesów rodzice, brzydka synowa zawsze musi spotykać się z rodzicami
Daya jest już na tyle duża, że rozumie, co mówią dorośli.
Gdy usłyszała, co powiedziała ciotka Carl, na jej twarzy pojawił się wyraz strachu, a ona objęła Sylvię za szyję swoimi małymi rączkami i mocno je zacisnęła.
Krzyknął cicho.