Rozdział 158 Duży! Więcej niż trochę większy
Sylvia nie przyjechała sama.
Za nią szła dziewczyna w wieku siedemnastu lub osiemnastu lat, również nieznajoma.
Obaj mężczyźni spojrzeli na panujący wokół nich chaos i starszą kobietę, która miała zamiar tarzać się po ziemi i rzucić napad złości, i natychmiast podeszli, żeby jej pomóc.