Rozdział 957 Klękanie przed Liamem
„Masz pomysł, kto to może być?” Johnson zwrócił się do Liama ze zmarszczonymi brwiami. „Liam, podejrzewasz kogoś konkretnego?”
Liam powoli pokręcił głową, a ciężka powaga osiadła na jego rysach. „Nie. Ktokolwiek to jest, może żywić urazę do Belli, a może po prostu kocha Violet i jest gotów wykonywać każde jej polecenie”.
Vincent pochylił się lekko do przodu. „Skoro byli w stanie tak dokładnie wymazać swoje ślady, nie pozostawiając żadnych wskazówek, muszą być niesamowicie zdolni”.