Rozdział 643 Objawienie
„Panno Reed, nie wchodzisz?” Bella zapytała z uprzejmym uśmiechem, przerywając ciszę, która wisiała ciężko w powietrzu.
Jej słowa odbiły się echem w sercu Violet i przecięły jej spokój niczym ostrze.
Dla Violet słowa Belli wydały się niczym innym, jak jawną prowokacją, celowym uszczypliwością zamaskowaną jako niewinna ciekawość.